Zegar (wiosenna zamiana czasu ;))

Coś tam stuka
Coś tam puka
Dziś w ciszy
Poranka
Co tam znowu?
Kto tam nie śpi?
– syczy
Filiżanka
To ten zegar
W jasne róże
Na swych krótkich
Nóżkach
Zapiszczała
Przebudzona
Ozdobna
Poduszka
Chodzi już tak
Od północy!
Nie da się
Tu spać!
Zegar chyba
Musi chodzić?
Nie może
Wszak stać!
Ale ten chodzi
Po półce
Wzdycha
Stuka, puka
Liczy ciągle
Jakby zgubił
Coś i teraz
Szuka
Liczy w głowie
I na palcach
W końcu się
Zatrzymał
“Już sam nie wiem…
Kto mi powie?
Która jest
Godzina…???”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *